poniedziałek, 15 lipca 2013

Rozdział 1

                Nazywam się Amy  i jestem uczennicą liceum Mobile. Mobile jest miejscem gdzieś tam na świecie . Może jest podobne do Twojego świata , a może jest całkiem innym miejscem . Ale jeśli przyjrzysz się dokładniej, możesz dostrzec kogoś, takiego jak ty. Kogoś poszukującego swojej drogi , własnego miejsca . Jedną z tych poszukujących jestem ja . 
          Pomimo tego , że kilka osób (dobra właściwie wszyscy) starają mi się udowadniać , że jestem nic nie wartą idiotka , to wiem , że nie mają racji . Każdy z nas urodził się z jakiegoś powodu ja, po prostu nie odnalazłam jeszcze swojej życiowej ścieżki . Może moim przeznaczeniem jest uratować czyjeś życie ? A może pomóc komuś , kto nie będzie miał nikogo ? Tego jeszcze nie wiem .
   - Rany czasem moje własne rozmyślenia mnie przerażają . Nie ma to jak trochę poezji z samego rana . J - Super jeszcze zaczynam mówić sama do siebie . Może to najwyższy czas , aby udać się do specjalisty ? 
          Jest godzina 7;15  i chyba najwyższy czas zbierać się do miejsca gdzie dręczenie innych jest na poziomie dziennym . Miejsce gdzie drapieżniki znęcają się nad swymi ofiarami bardzo , bardzo powoli i zawsze skutecznie . Jedną i chyba ulubioną ofiarą rodziny królewskiej w całej tej dżungli jest , no cóż ja . Miejsce to nazywa się LICEUM .!
         Owa rodzina u nas zwie się paczką Meg  . Megan jest córka naszego dyrektora i uważa ze wszystko jej wolno . No i ma racje, bo wszystkie jej wybryki uchodzą jej na sucho . Nikt jej nie podskakuje i wykonuje zawsze jej rozkazy . Po prostu rozpieszczona jedynaczka . Jej paczka liczy sobie jeszcze 5 osób , które są jej bardzo oddane , ale wszyscy są dwulicowi . Nina i Simon to para wrednych sportowców . Mike to pewny siebie laluś , który uważa ,że może mieć każdą .Ashley to typowa Barbie girl  - pusta w środku , a na zewnątrz plastik do potęgi n . Jest jeszcze Leon – dziwny koleś . Nie znam go za dobrze . Jest on kuzynem Meg . Biedny chłopak obcowanie z nią od małego musiało skrzywić jego psychikę .
         Zabawne  jest to ,że Nina jest niestety moja siostrą ,o rok młodszą ode mnie . Nie powinno się tak mówić o rodzinie, ale ja swojej nienawidzę . Mieszkam z matką  - Sue , Niną , młodszą siostrą Anne i ich ojcem , a moim ojczymem Joe . Oni nienawidzą mnie z różnych powodów . Moja mam oskarża mnie, że przez to ,że się urodziłam mój tata ja zostawił , ale z tym już się trochę uporała . Drugi powód jest taki ,że jej obecny mąż ,,stara się mnie tolerować’’ , a ja nie dążę go dozgonna wdzięcznością za to. No a moje siostry uważają mnie za bękarta i nie lubią się na mnie patrzeć . Tak oto moja ,,kochana rodzinka’’ – jak tu jej nie uwielbiać ?
        Mam 16 lat i pracuje w restauracji ,, Sweeters” i z nie cierpliwością czekam na moment , kiedy uzbieram pieniądze na własne mieszkanie ,aby móc wyprowadzić się od ,,nich’’ . Pomimo tego ,że moja rodzinka jest bogata , jak nie dostaje ani grosza , jeżeli nie jest to na prawdę konieczne . Od ponad roku sama zarabiam na swoje wydatki . Jestem dobrą uczennica i mam nadzieje , że uda mi się zdobyć stypendium i iść na studia. Wtedy będę mogła wyrwać się z tego koszmaru .
        Nagle rozległo się pukanie do mojego pokoju . Spojrzałam w stronę drzwi i jedyne co usłyszałam to były słowa Niny ;
 - Rusz się kretynko !
       Taa kolejny "wspaniały dzień '' ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz